Farerskie kadry

Blog o Wyspach Owczych

Kategoria: Kirkjubøur (Page 3 of 3)

Celtyckie ślady, czyli palcem po mapie

VI wiek – irlandzki mnich Święty Brendan Żeglarz, wraz z niewielką grupą towarzyszy, dociera na dziewicze wówczas Faroje w poszukiwaniu ciszy i idealnego miejsca na poświęcenie się rozważaniom o sensie wszechrzeczy.

Rok 2016 – rozkładamy mapę Wysp Owczych, na której sprawne oko odnajdzie cztery wyspy niezakończone klasycznym, starofarerskim członem oy*. Oj, oj – zakrzyknie ciekawy czytelnik, dlaczego?

Mykines

Wysuniętą najbardziej na zachód i jedną z najstarszych wysp archipelagu (uformowała ją seria erupcji wulkanicznych ok. 60 mln lat temu) jest Mykines. Jednak dzisiaj to nie jej położenie ani geologia nas interesują, a jej dość nietypowa nazwa.

Przypuszcza się, że nazwa Mykines* pochodzi od celtyckiego zwrotu Muc-innis, czyli Wyspa Świń. Nazwa ta bywa jednak tłumaczona także jako Cypel Odchodów lub Wyspa Komarów (od duńskiego myg – komar). Na wyspie spotkać można bowiem przedstawicieli tego gatunku osiągających zawrotne 2 mm długości.

Stóra Dímun i Lítla Dímun

nordycka.wikia.com

Na południu archipelagu znajdują się dwie kolejne wyspy o nietypowych nazwach, które każą nam dalej szukać celtyckich śladów na Farojach.

Nazwy tych dwóch bliźniaczych, oddalonych od siebie o 5 km wysp łączy bowiem celtycki zwrot dímun oznaczający podwójną górę. Nazwę tej pierwszej wyspy można więc przetłumaczyć jako Większa z Dwóch (i wymówić stołra dujmun), drugiej zaś – Mniejsza z Dwóch (lujhtla dujmun). Lub zachowując w pełni celtyckie nazwy – Dimun meiri oraz Dimun minni.

Vágar

Sąsiadująca z Mykines wyspa jest w naszym dzisiejszym gronie mało wyjątkowa. Mimo nietypowej nazwy (oj? oj?), można ją łatwo przetłumaczyć na farerski jako „zatoki”. Położone są na niej trzy osady z „zatoką” w nazwie. Miðvágur oznacza po polsku Środkową Zatokę, a towarzyszące jej z obu stron Sandavágur oraz Sørvágur można przetłumaczyć jako Piaszczysta i Pusta (sørur) Zatoka.

Akapit dedykowany miłośnikom farerskiego (wiem, że gdzieś tam jesteście): nazwę wyspy wymawiamy wołar, zaś łapiąc autostopa do którejś z osad na Vágar rzucamy kolejno: miwołaur, sandawołaur, soerwołaur (ð oraz g stają się nieme, zbitkę vá wymawiamy jako woła, zaś końcowe r pozostaje ledwo słyszalne).

Føroyskt i Celtowie

Celtyckie tropy pojawiają się także w genezie farerskich słów, głównie tych związanych z uprawą roślin i hodowlą zwierząt. Przypuszczać więc można, że zanim pod koniec VIII w. Faroje zostały zdobyte przez wikingów, wyspy były już zamieszkane przed osadników celtyckich. Zaś nowi przybysze, wikińskim „zwyczajem”, wymieszali się z lokalną ludnością przejmując nadane przez nią nazwy miejsc oraz specjalistyczne słownictwo.

Vestmanna

Kirkjubøur

O obecności celtyckich pustelników na Farojach świadczy dawna nazwa Vestmanny – Vestmannahavn. W staronordyckim oznacza ona Port Ludzi Zachodu, a takim mianem ówcześni Skandynawowie określali Irlandczyków. Podobny rodowód ma nazwa archipelagu wulkanicznych wysepek na południu Islandii – Vestmannaeyjar (Wyspy Ludzi Zachodu). Zaś śladem legendarnej podróży św. Brendana na Faroje jest nazwa Brandarsvík (Zatoka Brendana), której niekiedy używa się w odniesieniu do osady Kirkjubøur*, w której w późniejszych czasach mieściło się centrum duchowe całego archipelagu.

Palcem po mapie

Dla szczęśliwych posiadaczy mapy Wysp Owczych proponuję zabawę w wyszukiwanie miejsc z nazwami o celtyckim rodowodzie. Fridtjof Nansen w opublikowanej w roku 1911 książce In Northern Mists: Arctic Exploration in Early Times podaje kilka przykładów i sugestii.

W pobliżu wyspy Sandoy znajduje się miejsce zwane Knokkur (lub á Knokki). Tę samą nazwę znaleźć można przy Streymoy. Zaś na zachód od Suðuroy znajduje się miejsce połowu ryb zwane Knokkarnir. Wszystkie te nazwy pochodzą od celtyckiego cnoc (wzgórze) i odnoszą się do charakterystycznych elementów wybrzeża, która pozwalały z poziomu łodzi znaleźć dogodne miejsca na zdobycie owoców morza. Nansen sugeruje, że o ile nordyccy osadnicy nadali nowe nazwy wzgórzom czy dolinom, o tyle pozostawili „klasyczne” celtyckie na morzu.

Knúkur* – celtycka nazwa wzgórza, która pojawia się na Sandoy, Mykines, Viðoy, dwa razy (po sąsiedzku) na Svinoy i aż trzykrotnie na Eysturoy. Zaś skúvojski Knútur bywa czasem zapisywany jako Knúkur. Trwałe, ponad tysiącletnie ślady celtyckiej obecności na Farojach.

* – we współczesnym farerskim używa się słowa oyggj (które wymawiamy otsz)

* – Mykines (wymawiamy myczynes)

* – wymawiamy czyrczubewur
* – wymawiamy knujkur

Ławeczki

Muszę przyznać się do pewnego zboczenia. Niekłamaną przyjemność sprawia mi fotografowanie… ławeczek. W im bardziej nietypowym i piękniejszym miejscu jest postawiona, tym przyjemność zyskuje na sile.

Najtrudniejsza rzecz już za mną, przejdźmy zatem do kadrów…

Widok na Klaksvík, wyspę Borðoy i uciętą Kunoy z podnóża Klakkur (413 m n.p.m.).

Kawałek dalej w drugą stronę (z widokiem na odległe Eysturoy i bliższe Kalsoy) skierowana jest kolejna ławeczka.

Tórshavnarski deptak Niels Finsens gøta z ławeczką w wersji XXL dla trolli.

Nólsoyskie miejsce na biwak z widokiem na schowany w chmurach wierzchołek Eggjarklettur i wschodnie klify wyspy.

Jeziorko ukryte gdzieś w pobliżu drogi Kirkjubøarvegur. Za wzgórzem czeka pięknie położone Velbastaður. Na horyzoncie ledwo widoczny zarys wyspy Hestur (pol. Koń).

Piękny sierpniowy poranek gdzieś na opłotkach Tórshavn na ścieżce wiodącej do Norðasta Horn.

Ławeczka przy drodze do Syðradalur* na Streymoy. W tle pierwsze zabudowania Velbastaður.

Ławeczka w Miðvágur z widokiem na wyspy Koltur i Hestur. Na bliższym planie baseny hodowlane z łososiami, których za żadne skarby nie da się kupić w lokalnym sklepie. Zresztą samo pojęcie „sklep rybny” jest czymś dla Farerów nieznanym. Podobnie ma się sprawa z „owczym serem”.

Nie wiem jak Wy, ale ja mógłbym na tym przystanku w Velbastraður czekać na czerwony bus do Tórshavn całe dnie. I nawet wysłać pocztówkę korzystając z niebieskiej skrzynki pocztowej. Jeszcze bym pewnie podziękował kierowcy za to, że tak dzielnie przeskakiwał kolejne kursy.

W tle przykryta czapeczką wyspa Koltur (pol. Źrebię).

A na zakończenie historyczny akcent ze szlaku Tórshavn – Kirkjubøur. Liczący ponad 120 lat kamienny fotel przewodniczącego zebrań, które odbywały się w tym miejscu przez wiele lat. W ich trakcie okoliczna ludność słuchała patriotycznych przemówień i śpiewała narodowe pieśni.

Zaś w ramach gościnnego postscriptum islandzka ławeczka z widokiem na pole lawy na wyspie Heimaey w archipelagu Vestmannaeyjar, gdzie podziwiać można kratery wulkanów Eldfell (z lewej strony, nówka sztuka, rok produkcji 1973) oraz wygasłego Helgafell (środek kadru)*.

* – uwaga, moja amatorska żyłka lingwistyczna znowu daje o sobie znać. Tym razem za sprawą literki ð, która wyłącznie w tej konfiguracji nie jest niema. Zbitkę ðr wymawiamy gr co daje nam groźnie brzmiące SygradalurOsada o tej samej nazwie znajduje się także na wyspie Kalsoy. Podobna sytuacja ma miejsce z dwoma osadami Nes (na wyspach Suðuroy i Eysturoy).

* – nazwy tych wulkanów wymawiamy (z piękną islandzką preaspiracją w postaci h) następująco: eltfehtl oraz helkafehtl.

Page 3 of 3

Tekst i zdjęcia: Maciej Brencz & Materiały udostępnione na licencji CC BY-SA 4.0


Napędzane przez WordPress & Szablon autorstwa Andersa Noréna