Język farerski, który przez kilka stuleci przekazywany był jedynie w formie ustnej, długo czekał na swoją literaturę. Na fali XIX-wiecznego romantyzmu publikowano farerską poezję, zbiory dawnych ballad i sag. Farerska proza musiała jeszcze poczekać.

Dopiero w 1909 roku ukazała się drukiem pierwsza farerska powieść – Babelstornið (pol. Wieża Babel) autorstwa Rasmusa Rasmussena (tworzącego pod pseudonimem Regin í Líð). Publikowana była w odcinkach w gazecie Tingakrossur.

Wnętrze Farerskiej Biblioteki Narodowej w Tórshavn

Lata 30-te XX wieku określa się jako okres powieściowego boomu na Wyspach. Na archipelagu tworzyli tacy klasyczni już autorzy jak Heðin Brú, William Heinesen czy Jørgen-Frantz Jacobsen. Przez długie dekady jednak odłogiem leżała farerska literatura dziecięca. Książki dla najmłodszych ukazywały się na Wyspach w tłumaczeniach z innych języków. Wśród nich bardzo rzadko znaleźć można było książkę napisaną na Owczych.

Ein hundur, ein ketta og ein mús: żyjąca w przyjaźni zgrana paczka. Pies, kot i mysz są jednak potwornie znudzeni takim spokojem…

Urodzony w 1972 roku Bárður Oskarsson rozpoczął swoją karierę jako ilustrator farerskiego magazynu dla dzieci Strok. Pierwsza książka, którą ilustrował ukazała się w 1992 roku. Autorem Undir tussafjøllum (pol. Pod Górami Trolli) był Oskar Hermannsson, dziadek Bárðura.

W 2004 roku do farerskich księgarń trafił literacki debiut Bárðura zatytułowany Ein hundur, ein ketta og ein mús (pol. Pies, kot i mysz). Książka ta okazała się wielkim sukcesem, a Oskarsson – autor zarówno tekstu jak i ilustracji – nagrodzony został za nią Białym Krukiem w Monachium, otrzymał także Nordycką Nagrodę Literacką. Farerska historia o żyjących w przyjaźni psie, kocie i myszy przetłumaczona została na duński, islandzki, angielski i francuski. Drugiego Białego Kruka otrzymał za Stríðið um tað góða grasið (pol. Walka o ładny trawnik).

Warto sięgnąć po książki Bárðura. Minimalistyczna i odrobinę niepokojąca kreska, połączona z mądrym tekstem poruszającym ważne i niełatwe tematy sprawia, że jest to lektura nie tylko dla najmłodszych. A po jej zakończeniu jest ciekawym punktem wyjścia do rozmowy dorosłego z dzieckiem.

P.S. Płaski królik doczekał się licznych tłumaczeń. Czytać go można po angielsku, bułgarsku, czesku, duńsku, islandzku i norwesku. Czy doczekamy się go także w polskich księgarniach?


W czerwcu 2023 roku nakładem wydawnictwa NoBell na polskim rynku ukazały się „Pies, kotka i mysz” oraz „Drzewo” w przekładzie Kingi Eysturland.