Któż z nas nie zrywał i nie zdmuchiwał białych puchatych kulek zdobiących wiosenne łąki. Powszechny w Polsce widok dmuchawca nie jest niczym wyjątkowym także na Wyspach Owczych. Wyjątkowy jest jednak jeden z farerskich gatunków mniszka.
Kategoria: Tórshavn (Page 1 of 12)
Jedną z ciekawostek o archipelagu, którą często dzielą się wszelkiej maści portale informacyjne jest liczba skrzyżowań z sygnalizacją świetlną na Wyspach Owczych. Najczęściej powielana jest dawno już nieprawdziwa liczba trzy. Jak więc jest naprawdę?
Kiedy już soczysta czerwień zabudowań stołecznej starówki nasyci nasz wzrok, warto rozejrzeć się w poszukiwaniu drobnych smaczków. Niewielkie tabliczki opisujące budynki mogą przynieść nie jedno zaskoczenie.
W połowie lipca 1906 roku czytelnicy farerskiej gazety Tingakrossur znaleźli na jej pierwszej stronie krótką notkę następującej treści: “Nadeszła w końcu ta chwila – połączenie telegraficzne z resztą świata już za dni kilka stanie się faktem. W niedzielę parowiec Cambria przybędzie z Szetlandów z telegraficznym kablem. We wtorek spodziewa się jego zacumowania w Sandagerði”.
Zbliżamy się do niewielkiej zatoki otoczonej amfiteatrem gołych wzgórz. Pustka ta schodzi ku samemu wybrzeżu. Obserwujemy łaty zieleni wśród skał i powiewającą flagę. Kilka rybackich łodzi cumujących w porcie nie stwarza nawet pozoru miasta. Tu, jak nam mówią, znajduje się Tórshavn – stolica Faroe – przystań Thora.
Tak swe pierwsze farerskie impresje spisał w roku 1859 Andrew James Symington. Strony wydanej trzy lata później „Pen and pencil sketches of Faröe and Iceland” zdobią drzeworyty autorstwa Williama Jamesa Lintona.
Cofnijmy się zatem w czasie do połowy XIX-tego stulecia, a za towarzyszy naszej podróży po dawnym Tórshavn niech posłużą słowa i ryciny zdobiące wspomnianą księgę.