Farerskie kadry

Blog o Wyspach Owczych

Miesiąc: czerwiec 2016 (Page 1 of 2)

Pocztówki z Mykines

Wprowadzenie łódki do suchego doku  z nabrzeża otoczonego wysokim bazaltowymi ścianami wymaga niemałego wysiłku.

Myczyneski kościół konsekrowany w 1879 roku, kryty darnią i otoczony cmentarzykiem z nagrobkami z nazwiskami zatartymi przez wiatr i deszcz.

Wszechświat Mykines w miniaturce – model w skali pobliskiego domu. Na jego tyłach znajduje się nawet mała łódka.

Lądowisko dla helikopterów zapewniające łączność z resztą świata w zimowych miesiącach, gdy zawieszane są codzienne kursy promu z Sørvágur.

W roku 1971 bożonarodzeniową pocztę musiał na Mykines dostarczyć helikopter duńskiej marynarki wojennej. Wzburzone morze nie pozwalało na przyjęcie żadnej łodzi w tutejszej przystani. Awaria silnika zmusiła załogę do spędzenia Świąt Bożego Narodzenia na najbardziej na zachód wysuniętej wyspie archipelagu. Ekipa mechaników przybyła z odsieczą na dwóch maszynach Sikorsky S-61 dopiero 28 grudnia. 2 stycznia warunki pogodowe poprawiły się na tyle, że udało się naprawioną maszynę poderwać do lotu.

Zainteresowanych myczyneskim wszechświatem odsyłam na olivant.fo/~mykines – prawdziwej encyklopedii o tej Kropce ginącej na mapach w oceanie błękitu. Kropki zamieszkałej przez dwadzieścia osób, kilkanaście tysięcy owiec i kilka milionów ptaków.

Takk fyrir!

Nie zobaczysz góry z jej szczytu

Każda przebyta do końca droga prowadzi dokładnie donikąd. Wdrap się na górę tylko tyle, by sprawdzić, że jest górą. Nie zobaczysz góry z jej szczytu.

Frank Herbert – Diuna


Góry może i nie zobaczę, ale ze szczytu Sornfelli (749 m n.p.pm) fiord rozdzielający Vágar i Streymoy oraz meandryczną drogę do Vestmanny z pewnością.

567. Skarvanes

Po kilku miesiącach przerwy nadszedł czas, aby powrócić do naszej niespiesznej wędrówki po farerskich osadach – dzisiaj pora zabłądzić do Skarvanes*.

Na Farojach nie brakuje osad widm, domostw porzuconych na skutek tragicznych zdarzeń czy kwestii ekonomicznych. Jednym z miejsc zagrożonych taką przyszłością jest położone na południowo-zachodnim brzegu Sandoy Skarvanes.

Bohater dzisiejszego wpisu liczył w roku 2008 czterech mieszkańców, większość domów widocznych na zdjęciach w dzisiejszym wpisie stoi więc pusta.

Wjeżdżając do osady dostrzec można zachowany dawny młyn wodny na strumyku spływającym z pobliskiego Gjófelli*. Młyn tego typu służył przed laty w wielu miejscach na Farojach do mielenia ziarna, a napędzać go mogła już niewielka ilość wody.

W okolicy osady znajduje się głaz zwany Kyriusteinar*, który w dawnych czasach pełnił funkcję kapliczki. Dla mieszkańców Skarvanes, którzy wybierali się w drogę i opuszczali swoje domostwa było to ostatnie miejsce, z którego widać było lokalne miejsce modlitw. Przechodząc obok głazu rzucali przez ramię kamyczek i wypowiadali wezwanie Kyrie eleison.

Jeden z obrazów Diðrikura á Skarvanesi, Wikimedia Commons

Skarvanes znane jest na Farojach za sprawą Díðrikura á Skarvanesi – XIX-wiecznego malarza, który mieszkał w tej obecnie wymierającej osadzie. Na swoich obrazach uwieczniał m.in. farerskie ptactwo. Do czasów nam współczesnych zachowało się tylko pięć jego prac, które podziwiać można na stałej ekspozycji w Muzeum Sztuki w Tórshavn. Díðrikur jest pierwszym farerskim malarzem znanym historykom sztuki. Był też samoukiem – nie posiadał żadnego artystycznego wykształcenia.

Warto zbłądzić boczną, krętą, wąską, dziurawą (prawdziwa rzadkość na Farojach!) drogą nr 37 do Skarvanes nie tylko po to, aby podziwiać piękną panoramę Skúvoy, a przy odrobinie szczęścia dojrzeć na horyzoncie odległe Stóra Dímun i Lítla Dímun, a nawet Suðuroy.

Jest też powód jeszcze istotniejszy: w Skarvanes poczuć można odchodzącego już ducha prawdziwie głębokiej farerskiej prowincji. I choć na chwilkę zostawić za sobą zgiełk wielkich miast, pęd za do końca nie wiadomo czym. I tak po prostu być tam, postać w miejscu, raczyć swoje oczy wszelkimi odcieniami zieleni, żółci i błękitu, a swoje uszy głęboką ciszą…

* – nazwę osady wymawia się skarwanes, oznacza ona po farersku Przylądek Kormoranów (skarvurkormoran czubaty + nes – przylądek). Ptaki te były niegdyś częstym widokiem w tych okolicach.

* – nazwę wzniesienia wymawia się dżefehtle

* – nazwę wymawia się czyrjustajnar

Wspaniała niewspółczesność

Allt, sem þjóðin átti og naut
Allt, sem hana dreymur
Allt, sem hún þráði og aldrei hlaut
Alþýðustakan geymir

All that the nation had and enjoyed
All that it dreams of
All that it longed for and never had
Is kept in folklore

Wszystko co naród posiadał i czym się cieszył,
Wszystko o czym śni,
Wszystko czego pragnął, ale nigdy nie osiągnął,
Wszystko to zapisane jest w tradycji.

Fragment utworu Nation Týra (cytat z wiersza Steingrímura Baldvinssona í Nesiego) z albumu Valkyrja (2013) dedykowanego Islandczykom oraz pamięci Ingólfura Júlíussona z zespołu Q4U

Piękne podziękowanie złożone w kilku słowach dla sąsiadów z Północy wyznających podobne wartości i żyjących w podobnym, niespiesznym tempie. Po swojemu, trochę obok…

P.S. Dziś Islandczycy świętują Dzień Niepodległości (Lýðveldisdagurinn), zwany także Sautjándinn (siedemnastym) a na pokładach samolotów Icelandair pasażerowie raczeni są lodami na patyku. Tego właśnie dnia w 1944 roku w dolinie Þingvellir (miejscu, gdzie niegdyś zbierał się islandzki parlament Alþing) proklamowano Republikę Islandii.

Pomnik Jóna Sigurðssona stojący od 1910 roku na Austurvöllur przed budynkiem islandzkiego parlamentu

Wybór daty nie był przypadkowy – 17 czerwca to dzień urodzin Jóna Sigurðssona (1811-79) wielkiego patrioty islandzkiego, Ojca Niepodległość wyspy wulkanów, lodowców, gejzerów (nawet takich z zaworem), kwadratowych burgerów, lodów z żytnim chlebem, pól golfowych, muzeum penisa, rajdów samochodowych z jedną ekipą w klasie 2WDlopapeysy, litery ð, która ma głos, której reprezentacja psuje humor Christianowi Ronaldo, parków dla elfów, maskonurów, fermentowanego rekina, importowanego Prins Pólo w sklepiku w Ólafsvíku, … (mógłbym tak wymieniać do jutra)

Page 1 of 2

Tekst i zdjęcia: Maciej Brencz & Materiały udostępnione na licencji CC BY-SA 4.0


Napędzane przez WordPress & Szablon autorstwa Andersa Noréna