W pobliżu kościoła Vesturkirkjan w Tórshavn znajduje się niewielki skwer zwany Viðarlundin við Fræls. 9 maja 2017 roku stanął tam pomnik podarowany przez Islandczyków w podzięce za farerską pomoc udzieloną ofiarom lawin, które zeszły na dwie islandzkie osady w 1995 roku.
Kategoria: Pomniki (Page 1 of 2)

Gerðum, Uppsalir, Vági i Myrkjanoyri – cztery niewielkie osady – połączyły się na początku XX wieku w znane nam obecnie Klaksvík. Na opłotkach stolicy farerskiej Północy, w miejscu gdzie niegdyś znajdowała się osada Gerðum, od kilku dekad stoi pamiątkowy kamień.

Kiedy czyta się o farerskiej historii, a konkretnie o jej XIX-wiecznych epizodach, trudno nie dostrzec pewnych podobieństw z naszą polską (a w szczególności wielkopolską) historią okresu zaborów. Tak jak w naszej zbiorowej świadomości zapisały się takie nazwiska jak Marcinkowski, Cegielski, Raczyński, Szamarzewski czy Działyński, tak i na Wyspach fundamenty pod przyszłą niepodległość kładli nie przywódcy kolejnych powstań (które przy duńskiej przewadze byłyby z góry skazane na porażkę), ale przedsiębiorcy, lekarze czy poeci, którzy nie mogli pogodzić się z sytuacją swej ojczyzny. I zamiast chwytać za broń, postanowili obrać nieco inny kierunek ku niepodległości.
![]() |
Pomnik Nólsoyar Pálla wpatrzonego w zamglony horyzont przy tórshavnarskim Vágsbotn |
Niekwestionowanym farerskim bohaterem narodowym jest Poul Poulsen Nolsøe. Młody Poul dorastał na Nólsoy i, tak jak reszta jego braci, przyjął przydomek Nolsøe od nazwy wyspy, na której urodził się w 1766 roku. Rok później Niels Ryberg uruchomił w Tórshavn magazyn tranzytowy, dzięki któremu kraj, którego rozwój wcześniej przez wieki dławiły monopolistyczne praktyki handlowe Danii, zaczęły odwiedzać statki z całego świata. Niestety, handlowe drzwi na świat pozostały otwarte tylko przez 20 lat. Okres ten jednak odcisnął swoje piętno na ówczesnych Farerach, a dorastający wówczas Páll nie był wyjątkiem.
Horyzonty codziennych rozterek mieszkańców archipelagu zaczęły wówczas wykraczać poza zapewnienie sobie podstawowego bytu opartego o rolnictwo, połów ryb u farerskich wybrzeży i wspinaczka na klifach w poszukiwaniu ptasich jaj. W tym krótkim okresie prosperity Nolsøe zdobył solidne wykształcenie, poznał tajniki nawigacji i służył na statkach pod duńskimi i amerykańskimi banderami. Powrócił na Wyspy w roku 1798.
Krótki okres gospodarczego rozkwitu był wówczas już tylko wspomnieniem, a Pállowi trudno był znaleźć miejsce w społeczeństwie ponownie popadającym w marazm. Trafił na szczęście na osoby, które – podobnie jak on – chciały wywalczyć dla swojej wyspiarskiej ojczyzny prawo do wolnego handlu i dostęp do zagranicznych rynków – kluczy do rozwoju społeczeństwa.
![]() |
Pamiątkowy kamień na Nólsoy. Inskrypcja głosi Minnið um kappan livir (Pamięci życia pełnego rywalizacji). |
Nie mogąc pozwolić sobie na zakup nowego statku, Nólsoyar Páll, wraz z dwoma wspólnikami, zakupił w 1804 roku wrak statku, który utknął na mieliźnie w Hvalbie na Suðuroy. Wraz ze swoim bratem w rekordowym czasie zbudowali w Vágur mały statek o długości 14,5 m. Wodowanie statku ochrzczonego jako Royndin Fríða (Piękna Próba / Eksperyment) miało miejsce 6 sierpnia 1804 roku. Była to pierwsza od czasów średniowiecznych (!) jednostka pływająca zbudowana na Wyspach.
![]() |
Royndin Fríða (źródło: vagur.fo) |
W pierwsze rejsy oceaniczne Royndin Fríða wybrała się już w kolejnym roku do Bergen, a następnie do Kopenhagi z ładunkiem farerskiego węgla. Obostrzenia duńskiego monopolu handlowego nie pozwalały na powrót z jakimkolwiek ładunkiem. Rozpoczęły się farersko-duńskie podchody. Kolejna wyprawa Nólsoyar Pálla miała być już handlową, z której chciał przywieźć na Wyspy ładunek wełnianych swetrów, suszonej ryby i tranu. Duńska administracja na Wyspach wysłała do swojej centrali list, w którym zakazywała Pállowi powrotu z towarem na pokładzie. Ten jednak zaprotestował, szukając zgody na powrót z ładunkiem na swój prywatny rachunek. Otrzymał nawet częściową zgodę duńskich władz. Czas jednak naglił – Páll chciał powrócić do ojczyzny na okres letnim połowów. Postanowił więc oszukać władze i zadeklarował transport towaru do norweskiego Kristiansandu. Te jednak nie dały się nabrać na ten sprytny manewr i poinformowały o tym swoją farerską placówkę. Ostatecznie Nólsoyar Páll uniknął wyroku za przemyt. Farerskie władze, same skorumpowane i uwikłane w przemyt (a więc i mało skore do dokładnego badania sprawy), skazały go jednak na grzywnę za… złamanie kwarantanny.
![]() |
Ptasi motyw – element pomnika poświęconego pamięci Nólsoyar Pálla |
Páll miał na pieńku z farersko-duńską administracją nie tylko z powodu swoich rejsów handlowych i celnych zabaw w kotka i myszkę. Realizował się także, i to z powodzeniem, na polu poezji, a jego największym dziełem jest Fuglakvæði (Ptasia Ballada) – alegoryczne dzieło zamknięte w ponad 220 (!) zwrotkach. Drapieżne ptaki (kruki, wydrzyki, sokoły) symbolizują w nim opresyjną duńską administrację, mniejsze ptaki takie jak strzyżyk i szpak – farerską społeczność, zaś ostrygojad pełni rolę podmiotu lirycznego ostrzegającego je przed zagrożeniem ze strony drapieżników. Fuglakvæði sprzedało się w wielu egzemplarzach, a ostrygojad uznany został później za ptasi symbol Wysp Owczych.
Fuglin í fjøruni
við sínum nevi reyða
mangt eitt djór og høviskan fugl
hevur hann greitt frá deyða,
Fuglin í fjøruni.Ptak na wybrzeżu
Ze swoim czerwonym dziobem.
Wiele zwierząt i szlachetnych ptaków
Ocalił od śmierci.
Ptak na wybrzeżu.Fuglakvæði
Okres wojen napoleońskich, związany z nią konflikt angielsko-duński i blokada morska nałożona przez Wielką Brytanię niosła ze sobą widmo ostatecznej izolacji Wysp Owczych. Nólsoyar Páll, po przedstawieniu brytyjskim władzom położenia swojej ojczyzny, uzyskał zgodę na transport ziarna. W zastępstwie wcześniej przechwyconego w cieśninie Skagerrak i uszkodzonego przez brytyjskie okręty Royndin Fríða otrzymał on statek North Star. Wyruszył nim na przełomie lat 1808/1809 w rejs powrotny na Wyspy, którym (po ataku piratów i splądrowaniu portowych magazynów) groziła klęska głodu. W rejs tragiczny, bowiem nie osiągnął on nigdy Wysp Owczych. Statek roztrzaskał się prawdopodobnie u wybrzeży brytyjskich, gdzie szalał wówczas sztorm. Inna wersja sugeruje udział w katastrofie farerskich władz, którym tylko w ten sposób udało by się okiełznać niespokojnego ducha Nólsoyar Pálla.
![]() |
Pomnik w pełnej okazałości |
W roku 1995 w samym sercu farerskiej stolicy, przy nabrzeżu, stanął pomnik w brązie dłuta Hansa Pauliego Olsena. Hołd oddany Pállowi z Nólsoy, farerskiemu bohaterowi narodowemu, odważnemu i nieugiętemu człowiekowi z wizją,

Pierwszego dnia sierpnia 2014 roku na nabrzeżu w Mikladalur ponownie wypatrzono selkie. Tym razem jednak była to odsłonięta w tym dniu rzeźba autorstwa Hansa Pauliego Olsena przypominająca mieszkańców Kalsoy i turystom legendę o kópakonan.
Olsen, autor licznych rzeźb, w tym wielkiego haka zdobiącego rondo na wjeździe do Klaksvík, został postawiony nie tylko przed wyzwaniem artystycznym, ale i technicznym. Rzeźba kobiety-foki miała bowiem stanąć na szczycie Stórakneysi, skały wznoszącej się kilka metrów ponad poziom dawnej przystani w Mikladalur. Gotowa figura, przewyższająca wzrostem o połowę dorosłego mężczyznę, powinna twardo trzymać się gruntu stawiając czoła falom dochodzącym podczas zimowych sztormów do wysokości ponad dziesięciu metrów.
![]() |
W trakcie sztormów figurę kópakonan podziwiać można z bezpiecznej odległości |
Preben Hansen, inżynier z państwowej firmy Landsverk (zajmującej się m.in. budową i utrzymaniem farerskich dróg) został wyznaczony do pomocy. Jego wskazówki pozwoliły wzmocnić konstrukcję i mocowanie rzeźby tak, aby wytrzymała falę o wysokości trzynastu metrów. Taką, którą wg wyliczeń specjalistów z Landsverk, przynieść może sztorm raz na sto lat. Przyznać trzeba, że jeśli Farerzy biorą się za coś, to robią to od A do Z do Ø.
![]() |
Stojąca na brzegu Kalsoy selkie trzyma w dłoni foczą skórę, a wzrok kieruje w stronę miejsca, gdzie wg legendy raz do roku zabawy urządzać miały jej towarzyszki. |
Od roku 2014 kopenhaska syrenka ma swoją młodszą, ale zdecydowanie większą i mniej oblężoną przez turystów kuzynkę. Siły Natury wystawiły ją na próbę już w styczniu 2015 roku. Fale o wysokości 11,5 metra nie dały jej rady.