Farerskie kadry

Blog o Wyspach Owczych

Kategoria: Wojskowość

575. Sornfelli

Płaskowyż u stóp Sornfelli. Z wysokości ponad 700 metrów nad poziomem morza rozciąga się widok na pobliskie Vágar, meandrującą drogę do Vestmanny i ścięty, podłużny wierzchołek szczytu Skælingsfjall. Z drugiej strony fiord Kaldbaksfjørður otwierający się na Nólsoy. Obok dość spory żwirowy parking i wąziutka, znaczona – pomocnymi w czasie zimy – słupkami asfaltowa nitka, którą dotrzeć można na drogowy dach Farojów.

Dwie tajemnicze sfery na szczycie Sornfelli widoczne z perspektywy Kaldbak

Uważny obserwator, mknący autobusem lub autem drogą z Tórshavn w kierunku tunelu Kollfjarðartunnilin, z pewnością dostrzeże kryte darnią zabudowania aresztu w Mjørkadalur. Za zgodą farerskiej pogody zauważy być może także dwie sferyczne konstrukcje na szczycie ponad 700-metrowej góry. To, podobnie jak wspomniane już zabudowania, pozostałości wielkiego światowego konfliktu nazwanego przez historyków Zimną Wojną. Jego echo dotarło nawet na będące zawsze „nieco obok” Wyspy Owcze.
Jedna z dwóch kopuł skrywa działający do dziś radar, który używany jest w celach cywilnych

Jeden z licznych korytarzy ukrytych wewnątrz Sornfelli. Żródło: slks.dk

W roku 1963 na szczycie Sornfelli uruchomiono dwa potężne NATO-wskie radary systemu Distant Early Warning Line, mającego ostrzegać o ataku lotniczym ze strony państw Układu Warszawskiego, oraz węzeł komunikacji radiowej North Atlantic Radio System między Anglią a Islandią. W barakach w Mjørkadalur, pełniących obecnie funkcję aresztu, zakwaterowano amerykańskich pracowników cywilnych opiekujących się systemem NARS oraz duńskich żołnierzy z obsługi radarów. Powstała wtedy także wąska droga wiodąca na szczyt, a dostęp do niego został mocno ograniczony.

Siedemnasta mijanka i jesteśmy na szczycie. W tle Kollafjørður i zachodnio-południowy brzeg Eysturoy.
Wojskowa aktywność na szczycie Sornfelli nie spotkała się z zadowoleniem ze strony cywilów. Farerczycy, ceniący sobie życie na uboczu i z dala od tego co mamy okazję oglądać w wiadomościach, brali udział w protestacyjnych marszach spod baraków w Mjørkadalur do Tórshavn, aby podkreślić swe niezadowolenie z obecności wojskowych instalacji na ojczystej ziemi.

System NARS wyłączono w roku 1992, gdy osiągnął on – niebywałą na ówczesne realia – prędkość przesyłu na poziomie 9.6 kb/s. Wojskowa aktywność na szczycie Sornfelli ustała w listopadzie 2010 roku.

Widok na Vágar i meandrującą drogę do Vestmanny
Niemal na sam szczyt Sornfelli prowadzi wąska asfaltowa nitka odchodząca od drogi krajowej nr 10 (Oyggjavegur) prowadzącej do Tórshavn (ok. 20 km). Nitki tej nie wskazuje żaden drogowskaz. Wybierając się zatem na szczyt od strony stolicy, najlepiej wypatrywać znaku kierującego do Norðradalur i skręcić w kolejną drogę w lewo (stosowny znak ostrzegawczy uprzedzi nas o drodze podporządkowanej). Warto także zabrać ze sobą coś ciepłego do ubrania i popicia, gdyż średnia roczna temperatura wynosi tutaj nieco ponad 1.5 st. C, a średnia za sierpień to ledwie 6.5 stopnia.
Kaldbaksfjørður i widok na Nólsoy

W zimie stoki Sornfelli zamieniają się w narciarski kurort, a wytrzymałość charakterystycznych białych kopuł testuje farerski żywioł – wiatr osiąga tam niekiedy prędkość przekraczającą 280 km/h. W lecie szczyt szturmują farerskie tłumy, aby w trakcie przesilenia spędzić na nim najkrótszą noc w roku, trwającą nieco ponad cztery godziny. Można także wziąć udział w biegu na Sornfelli – przewyższenie, bagatela, 600 metrów z groszami.
Sornfelli i okolice

Ziemniaki zamiast granatów, czyli historia dział w Nes

Gdy 9 kwietnia 1940 roku niemieckie wojska w ramach operacji Weserübung-Süd wkroczyły do Danii, ryzyko przejęcia Wysp Owczych i zamiany bezbronnego archipelagu na środku Atlantyku w bazę wypadową dla Kriegsmarine było dla Brytyjczyków zbyt duże. Pierwszy Lord Admiralicji Winston Churchill rozkazał rozpoczęcie, pod kryptonimem Valentine, operacji zbrojnego obsadzenia Farojów przez wojska brytyjskie. 12 kwietnia do stołecznego Tórshavn weszły dwa niszczyciele Royal Navy: HMS „Havant” i HMS „Hesperus”. Farerowie nazwą ten właśnie się rozpoczynający, burzliwy okres swojej historii „przyjazną okupacją”. Niezależność od Danii, której posmakują nie da już o sobie zapomnieć, a farerska flaga uznana zostanie w końcu przez duńskiego króla.

Brytyjska bateria na Wyspach Owczych w okresie II wojny światowej. Ze zbiorów Føroyskt krígssavn.

Głębokie fiordy, którymi naznaczone są farerskie wyspy, są idealnymi kotwicowiskami dla okrętów. Najlepszym, bo najdłuższym (13 kilometrów) jest Skálafjørður dzielący południowe Eysturoy. Tuż po rozpoczęciu operacji Valentine przeprowadzono w nim pomiary hydrograficzne. Okazało się, że w najwęższym odcinku fiordu, między Saltnes a Strendur, jego szerokość osiąga 800 metrów, a na dnie rozciąga się grań ograniczająca głębokość do jedynie 25 metrów. Naturalną ochronę przed niemieckimi nalotami stanowiły zaś otaczające fiord ponad 500-metrowe wzgórza oraz jego lekkie wygięcie.

Nes wraz z 13-kilometrowym Skálafjørður na współczesnej mapie Wysp

Nes – wyłowiona z otchłani Skálafjørður brytyjska armata BL 5,5 inch Mark I kalibru 140 mm

Brytyjczycy dla ochrony dostępu do fiordu umieścili u jego ujścia, w Nes baterię wyposażoną w dwie armaty BL 5,5 inch Mark I kalibru 140 mm oraz dwa działa przeciwlotnicze Boforsa kalibru 40 mm. Rozmieszczone w nich działa pochodziły z lotniskowca „Furious” oraz krążownika liniowego „Hood”. Wejście do fiordu zabezpieczono przed wrogimi okrętami podwodnymi rozciągając na całej jego szerokości stalową siatkę.

Armata w szerszym planie. Po prawej wejście do Skálafjørður i południowo-zachodni kraniec Eysturoy. W oddali majaczy wybrzeże Streymoy.

Kiedy nastał wyczekiwany pokój, jedną z potężnych armat kalibru 140 mm zatopiono we fiordzie, drugą wzmocniono betonowe nabrzeże w sąsiednim Toftir. Dla upamiętnienia 50. rocznicy wkroczenia brytyjskich wojsk w roku 1990 zatopioną armatę wyłowiono ze Skálafjørður i umieszczono na jej dawnym fundamencie. Identyczną armatę podziwiać można także w Tórshavn nieopodal XVI-wiecznej twierdzy Skansin.

Zejście do armaty

Fundament drugiej baterii w Nes jest obecnie fundamentem jednego z domów. Schron amunicyjny dawnej baterii pełni dziś zdecydowanie bardziej pacyfistyczną rolę – zamiast granatów przechowuje się w nim ziemniaki.

Armata BL 5,5 inch Mark I kalibru 140 mm

Mimo określenia „przyjazna okupacja”, nie można zapominać, że Wyspy Owcze uczestniczyły w potwornym konflikcie. Wygaszone latarnie morskie czyniły wymagającą żeglugę jeszcze trudniejszą. Trzy, które nadal prowadziły marynarzy były celami kilku nalotów, podobnie jak port w Tórshavn. Ponad dwustu farerskich marynarzy i rybaków straciło w czasie wojny swoje życie, o czym przypomina pomnik w Tórshavn.

Farerczycy postawili ten pomnik ku pamięci rodaków, których stracili w wojennych latach 1939-1945.

Z wdzięcznością i ku przestrodze.

Zainteresowanych historią brytyjskiej okupacji Wysp Owczych, tym mało znanym epizodem II wojny światowej, oraz dział w Nes odsyłam do artykułu kmdr por. rez. dr hab. Krzysztofa Kubiaka z kwartalnika Bellona (nr 1/2015).

Merkið

Niebiesko obrzeżony czerwony krzyż skandynawski na białym płacie. Merkið* (pol. Znak), czyli flaga Wysp Owczych. Czerwień i błękit to tradycyjne farerskie barwy, biel zaś symbolizuje pianę morską i czyste niebo nad wyspami.

Co roku 25 kwietnia Farerczycy świętują rocznicę wydarzenia, które w historii świata przeszło niezauważone. Wydarzenie to jednak było jednym z wielu drobnych kroków, które pozwoliły uzyskać Wyspom Owczych częściową autonomię (w 1948 r.) i rozbudzić niepodległościowe aspiracje mieszkańców 17 wysp zagubionych gdzieś na północnym Atlantyku.

Farerską flagę zaprojektował w roku 1919 studiujący wówczas w Kopenhadze Jens Oliver Lisberg z dwoma kolegami. Została ona użyta po raz pierwszy w tym samym roku podczas ślubu w kościele w Fámjin na Suðuroy. Jest ona po dziś dzień przechowywana w tej świątyni.

Pokojowa okupacja

Wojenna zawierucha rozpętana w roku 1939 przez Niemcy i Związek Sowiecki dotarła echem nawet do, zdawało by się odległych, Wysp Owczych.

9 kwietnia 1940 r. niemieckie oddziały, gwałcąc pakt o nieagresji podpisany zaledwie rok wcześniej, przekroczyły duńską granicę. Po dwóch godzinach obrony rząd duński nakazał wstrzymać ogień. Farerczycy martwili się jednak głównie nie o losy dalekiej monarchii, ale o kwestie zdecydowanie im bliższe i decydujące o ich dalszym życiu – możliwość prowadzenia połowów i sprzedaży ryb na rynek brytyjski.

W dniu niemieckiej inwazji na Danię do Aberdeen wyszedł z Klaksvik z ładunkiem mrożonych ryb statek żaglowy Eysturoy dowodzony przez szypra Hansa Mikkelsena. Kolejnego dnia (10 kwietnia) dotarł on w pobliże Szetlandów. Do jednostki zbliżył się brytyjski okręt, którego dowódca zażądał od szypra Mikkelsena opuszczenia duńskiej bandery i podniesienia w jej miejsce flagi Wysp Owczych (będącej z punktu widzenia władz duńskich znakiem nielegalnym). Kapitana Mikkelsena nie trzeba było długo namawiać i już po chwili Eysturoy kontynuował swój rejs z Merkið jako banderą. Farerscy marynarze w Aberdeen poszli jego śladem i obok zmiany bandery napis Danmark na burtach zastąpili Faroes.

Armata kalibru 140 mm z baterii wzniesionej
przez Brytyjczyków w Tórshavn w pobliżu zabytkowego Skansin

Rozkaz wydany kapitanowi Mikkelsenowi nie był rzecz jasna inicjatywą dowódcy brytyjskiego okrętu. Sytuację Islandii i Wysp Owczych (niezwykle ważnych strategicznie terytoriów) po kapitulacji Danii analizował pierwszy lord Admiralicji Winston Churchill. 12 kwietnia do stołecznego Tórshavn weszły dwa niszczyciele Royal Navy: HMS „Havant” i HMS „Hesperus” rozpoczynając operację zbrojnego obsadzenia Wysp Owczych przez wojska brytyjskie pod kryptonimem Valentine.

21 kwietnia na Wyspy wróciły pierwsze statki, które podniosły farerskie bandery na
brytyjskie polecenie. Brytyjczycy tłumaczyli swój rozkaz koniecznością rozróżnienia „własnych” jednostek z Wysp Owczych od jednostek duńskich pozostających pod kontrolą okupanta, a więc obcych. Ówczesny duński gubernator Wysp samo podniesienie farerskiej bandery traktował jako prowokację przeciwko duńskiemu zwierzchnictwu. Doszło do burzliwych demonstracji na Farojach. Ostatecznie 25 kwietnia wypracowano kompromis: barwy farerskie miały być używane na morzu w charakterze bandery, na lądzie zaś znakiem państwowym pozostał czerwono-biały sztandar duński – Dannebrog. I to ten dzień Farerczycy wspominają co roku świętując Flaggdagur. Zaś Merkið został oficjalnie zatwierdzony przez króla Danii dopiero osiem lat później.

Druga Wojna Światowa, która zebrała tragiczne żniwo, okazała się szansą dla małych Wysp Owczych. Ocenia się, że z Wysp pochodziło około 20% ryb konsumowanych w Wielkiej Brytanii w czasie wojny. Farerczycy opanowali również istotny element transportu ryb z Islandii na Wyspy Brytyjskie. Jednak to nie poprawa sytuacji ekonomicznej (okupiona ofiarami wśród marynarzy) była najistotniejszym efektem obecności wojsk brytyjskich. Farerczycy nie zamierzali oddać wolności, której zasmakowali w trakcie „przyjaznej okupacji”. To jednak temat na jeden z kolejnych, historycznych wpisów…

Flaggdagur (Dzień Flagi) Farerczycy świętują barwnym przemarszem przez ulice Tórshavn (to jeden z kilku dni w roku kiedy na Wyspach robi się naprawdę tłoczno i gwarno) oraz kawalkadą klasycznych i niepowtarzalnych pojazdów. Chętnie bym się zabrał takim garbusem w podróż do Viðareiði* albo przez tunele na Kalsoy…

Farerczycy, wszystkiego najlepszego!

* – zbitkę rk Farerowie wymawiają szk, k występujące przed icz, ð jest w 99,9% nieme, zaś końcowe i zamienia się magicznie w e. W efekcie otrzymujemy cicho szumiące meszcze.

* – Viðareiði – najbardziej na północ wysunięta farerska osada. Jej nazwa przetłumaczona na nasz ojczysty język oznacza Drzewny Przesmyk (viðar – drewno, eiði – przesmyk). Nazwę w oryginalne wymawiamy (pamiętając o niemym ð) wijaraje. Wspaniały sposób na zaimponowanie kierowcy busa nr 500 z Klaksvík 😉

Tekst i zdjęcia: Maciej Brencz & Materiały udostępnione na licencji CC BY-SA 4.0


Napędzane przez WordPress & Szablon autorstwa Andersa Noréna