Farerskie kadry

Blog o Wyspach Owczych

Kategoria: Koltur

Owce, liczby i wymiary

Stare farerskie przysłowie ull er Føroya gull mówi, że wełna jest farerskim złotem. Hodowla owiec, mimo, że straciła na znaczeniu wraz z prężnym rozwojem farerskiego rybołówstwa pod koniec XIX wieku, nadal jest ważnym element życia archipelagu, a jego kudłaci mieszkańcy zdobią krajobraz Wysp. Dziś o tym, który fragment Wysp Owczych jest najbardziej owczy i dlaczego mørk mørkowi nierówny.

Czytaj dalej

Magnus z Koltur

U zachodniego wybrzeża Streymoy siły Natury uformowały dwie małe wyspy – Hestur i Koltur – Konia i Źrebaka. Zamieszkałe obecnie przez odpowiednio dwudziestu jeden i jednego Farera wulkaniczne kropki na mapie były w dawnych czasach świadkiem tragicznej historii miłosnej.

Widok na Hestur (po lewej) i Koltur ze szlaku do Kirkjubøur 

Mieszkający na Koltur chłopiec imieniem Magnus zakochał się w dziewczynie z sąsiedniej Hestur. Korzystając z odpływu Magnus pokonywał wpław dystans dzielący obie wyspy i zakochanych – z Kolturstangi do Hestsboði*. Kilka godzin później wracał, korzystając tym razem z pomocy przypływu morza.

Nie oczekujcie zakończenia rodem z hollywoodzkich romantycznych produkcji. Ojciec dziewczyny z Hestur nie zgadzał się na związek z Magnusem. W końcu udało mu się odkryć miejsce spotkań zakochanych. Wygrażając Magnusowi siekierą i rychłą śmiercią, gdyby ten zdecydował się postawić stopę na Hestur, zmusił go do odwrotu. Powrót na rodzimą wyspę pod prąd, w lodowatej, targanej silnym prądem wodzie, był ponad siły Magnusa. Zakochanego chłopca z Koltur nie widziano już nigdy więcej.

Koltur widziane z Hestur (w tle Vágar)

Historia ta stała się podstawą sztuki napisanej przez Rasmusa Christoffera Effersøe, zatytułowanej Magnus, wystawianej z wielkim sukcesem na farerskich teatralnych deskach.

* – czyt. kolturstancze, hestsboje (wg kortal.fo oba punkty dzieli ponad 1300 metrów)

Zamknąć osiemnaście wszechświatów w jednym zdaniu

Archipelago of 17 inhabited islands and one uninhabited island, and a few uninhabited islets; strategically located along important sea lanes in northeastern Atlantic; precipitous terrain limits habitation to small coastal lowlands.

CIA, The World Factbook

Bøur

Seven of the inhabited islands have less than 100 people.

CIA, The World Factbook

Koltur zamieszkana przez jedną osobę

Panowie z CIA zapomnieli jednak wspomnieć, że wyspę Mykines, jeden z osiemnastu farerskich wszechświatów, o powierzchni 10 km2 zamieszkuje obecnie 14 Farerów. Przez wieki ich przodkowie nazwali niemal każdą skałę, pomocny w nawigacji załom klifu, górską ścieżkę. Wśród ponad tysiąca pięciuset nazw znajdują się Drewniana Pieczara (Viðarhelli), Wyczerpująca Stroma Ścieżka (Spreingisbrekka), Głęboka Dolina (Djúpidalur*), Ostaniec przy Pastwisku (Drangur í Høvn), wąwóz Jaskinia przy Maślanej Farmie / Domku (Smørbúshellis Gjógv*) oraz niewielka wysepka Drzemiąca Skała (Knikarsboði*). Tylko w jaki sposób zmieścić to w jednym zdaniu?

Południowe klify Mykines

* – farerskie zbitki gj i dj czyta się jak nasze polskie dż, stąd myczyneskie nazwy powinniśmy zdekodować jako Dżypidalur i Smoerbuushetlys Dżekf
* – zbitka rs w wymowie przypomina rodzime sz, stąd (pamiętając o niemym ð i zamianie końcowego i na e) knykaszboje

Oblicza samotności

Samotność na Koltur i w Kopenhadze to zupełnie inne samotności – stwierdza Bjørn Patursson. – Samotność na Koltur pochodzi z wyboru. Jest więc samotnością przyjazną. Samotność w Kopenhadze jest przygnębiająca, bo na centralnym deptaku, wśród obcych ludzi, nie wytłumaczysz sobie, że wybrałeś samotność.
(…)
W końcu śmigłowiec rozpłynął się w chmurze, a cisza zaczęła gęstnieć. Poczułem podniecające osamotnienie.
Mam pewność, że przez następnych pięć godzin byłem jedynym człowiekiem stąpającym po Koltur.

Koltur: samotności, sprawdzam cię!, 81:1. Opowieści z Wysp Owczych

Koltur

Jest kilka powodów, dla których darzę Wyspy Owcze ogromnym sentymentem. Jednym z nich jest to, że farerskie realia wdzięcznie zaspokajają potrzebę samotności, jeśli ktoś jej sobie w danym momencie życzy. Któregoś razu łaziłem po opłotkach Havnu, lało jak upiór, ludzie tradycyjnie pochowani w autach, światła w domach pogaszone, okazało się, że prawie całe Hoyvík skupiło się w hali sportowej obejrzeć batalię zawsze groźnych szczypiornistów H71 z przeambitną ekipą KÍF. Obejrzałem końcówkę, postałem ramię w ramię z Allanem Mørkøre i ruszyłem w stronę centrum Tórshavn. Szedłem skalistymi przedmieściami, żwirową dróżynką, deszcz tłukł, potok szemrał jak najęty, a ja czułem się przejmująco samotny. I żeby było dziwniej – nie był to stan przykry.

Pustelnicy mają mokre ciżmy, havnar.blogspot.com

Fugloy

Stóra Dímun. Jedna z najmniejszych zamieszkanych wysp archipelagu. Miejsce, które swoim domem ma szczęście nazwać dziewięciu Farerów. W tym Eva i Jógvan úr Dímun – małżeństwo prowadzące jedyną na wyspie farmę. Opowieść Evy, reprezentującej ósme pokolenie rodziny zamieszkującej Stołrę Dujmun, rozpoczyna się od opisania stanu, które wydaje się być oczywistym i dobrze poznanym na małej wyspie pośrodku Atlantyku. Wyspie, która w czasie farerskiej zimy bywa odcięta od świata na całe tygodnie.

Mykines


Poczucie samotności nie jest stanem zależnym od tego wśród ilu osób aktualnie się znajdujesz. Ale od tego jakie masz z nimi relacje. Jestem pewna, że można czuć się bardziej samotnym w wielkim mieście. Czułam się samotna w Tórshavn w autobusie pełnym ludzi, bowiem z żadnym z nich nic mnie nie łączyło. Tym jest dla mnie poczucie samotności.

Eva úr Dímun, Of Land and Sea

Tekst i zdjęcia: Maciej Brencz & Materiały udostępnione na licencji CC BY-SA 4.0


Napędzane przez WordPress & Szablon autorstwa Andersa Noréna