To najprawdopodobniej objaw mojego skrajnego, farerofilskiego subiektywizmu, ale czyż na Owcach nawet kamieniołom* nie jest wdzięcznym obiektem dla fotografa? Cyklu Faroje od kulis i bez retuszu ciąg dalszy…

Przemysłowy farerski krajobraz z górującym nad okolicą szczytem Skælingsfjall (767 m n.p.m.)

Korzystając z górskiego odcinka drogi nr 10, zamiast ze skrótu w postaci tunelu Kollfjarðartunnilin, na trasie Tórshavn – Kollafjørður można zatrzymać się nie tylko w Norðdalur czy wdrapać się na Sornfelli. Przy Hundsarabotnur farerski Landsverk zlokalizował swój kamieniołom*. W zakładzie przetwarza się kamień i asfalt, które stworzą równiutkie drogi, portowe nabrzeża, chodniki i podjazdy.

Nawet na małym rynku farerskiego asfaltu panuje konkurencja. W podstołecznym Sundzie znajduje się asfaltownia* firmy P/F Asfaltvirki.

* – grótbrot – czyt. grołtbrot
* – asfaltvirki – czyt. asfaltłyszcze