Selatrað*. Niewielka osada na zachodnim wybrzeżu Eysturoy. Liczba mieszkańców – 37 osób. Nawet trzy razy dziennie do osady dojeżdża bus linii nr 440. Trzeba tu jednak użyć trybu przypuszczającego – dojedzie, jeśli poprosimy o to telefonicznie. W linii prostej z Tórshavn to nawet niedaleko – ledwie 17 km. Ale żeby tam dotrzeć, trzeba objechać kilka fiordów oraz gór, przebyć dwa tunele i nagle droga wydłuża się do niemal 80 km.
Dlaczego warto tam zajrzeć? Choćby po to, żeby pospacerować po farerskim lesie. Z drzewami, które ledwie mieszczą się w kadrze, wygiętymi w najrozmaitsze kształty przez fareskie wietrzysko. Żadne tam karzełki czy niepozorne krzaczory. Nie są to może okazy rodem z kaliforniejskiego Parku Narodowego Sekwoi, ale jak na farerskie warunki założona w roku 1913 plantacja w Selatrað (i trzecia do wielkości na Wyspach) robi wrażenie! Tym bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę, że ponad 60% jej drzewostanu zniszczył huragan w 1988 roku.
Przepięknie położony kościół wzniesiono w roku w 1927. Była to pierwsza na Wyspach sakralna budowla o betonowej konstrukcji.
Domki w Selatrað rozsypane są po okolicznych wzgórzach co jest dość nietypowym układem jak na farerskie osady. Ciasno zbite domostwa w ten sposób wzajemnie chronią się przed farerskim żywiołem. Miejscowe pole kempingowe pomieścić może 20 kamperów i 10 namiotów.
Niegdyś osada tętniła życiem. Prom łączący Streymoy z Eystruoy pływał między Selatrað i Hósvík. Pewien rozdział w historii Selatrað zakończyło otwarcie w roku 1973 przeprawy „Brúgvin um Streymin” – 220-metrowego mostu łączącego Oyrarbakki z Nesvík, fragment drogi krajowej nr 10.
* Selatrað – lęgowisko fok (selur – fokowate + trøð – pastwisko), czyt. selatra (pomijamy nieme ð)