Farerskie kadry

Blog o Wyspach Owczych

Tag: krótko (Page 6 of 13)

Drapacze chmur

Skýskavari*, czyli farerskie określenie drapacza chmur, ma w ojczyźnie mgieł i chmur częściej zastosowanie w odniesieniu do dzieł Matki Natury niż kolejnych cudów inżynierii wznoszonych za petrodolary.

Najwyższym budynkiem na Wyspach jest kościół Vesturkirkjan* „górujący” nad Tórshavn swoją charakterystyczną wieżą o zapierającej dech w piersiach wysokości 41 metrów.

Zamiast szklanych wież farerskie chmury chętnie spowijają liczne szczyty i bazaltowe kolumny wznoszące się nierzadko na kilkaset metrów ponad poziom otaczających je wód.

Następnym razem gdy ktoś zapyta was Czy na Wyspach Owczych są jakieś drapacze chmur? odpowiedźcie – Tak, bardzo wiele. A choćby taki Tindhólmur, z biurami pełnymi maskonurów, nurzyków, kormoranów, kaczek – edredonów, siewek, mew, koni morskich, alek, traczy, nurków, jaskółek… Przy panującym tam harmidrze większość open space’ów może się schować.

Panorama farerskiego Manhattanu

Reykjavicka świątynia Hallgrímskirkja była do roku 2008 najwyższym budynkiem na sąsiedniej Islandii (73 metry z przepiękną panoramą stolicy). Obecnie wyprzedza ją o kilka metrów Smáratorg w Kópavogur.

Hallgrímskirkja* wraz z pomnikiem Leifura Eiríkssona
* – skýggj – chmura + skavari – drapacz, czyt. skujszkaware
* – Vesturkirkjan – kościół (kirkja + końcówka an jako rodzajnik określony) zachodni, czyt. westurczyszczjan (k w zbitkach takich jak ki lub kj czytane jest jako cz, r zaś staje się bezdźwięczne i słyszalne jako sz)
* – Kościół Hallgrímura, czyt. hatlkrimkyrka

Kadry sentymentalne

Jest coś szczególnego w starych cmentarzach, porośniętych mchem kamiennych krzyżach, nazwiskach i datach zatartych przez czas. Atmosfera ciszy, zadumy, bliskości przodków, pokory wobec upływu czasu.

Pewność w krainie niepewności

Farer postawiony przed pytaniem, które wymaga precyzyjnej odpowiedzi w kwestiach absolutnie tam nieprzewidywalnych odrzeknie krótko – kanska. Być może. Brytyjczycy „okupujący” Wyspy w trakcie II wojny światowej nie bez przyczyny krainę tę określili mianem The Land of Maybe.

Czy prognoza z yr.no na jutrzejszy dzień okaże się trafna? Czy jutro za oknem królować będzie niepodzielnie gęsta farerska mgła?

A może błękitne niebo z kilkoma ledwie chmurami? Kanska.

Czy na Mykines wyląduje jutro zgodnie z planem lotów helikopter z Vágar? Kanska.

Czy zabrana do plecaka wełniana czapka okaże się przydatna w czasie sierpniowego spaceru? Kanska.

Czy Kirkjubøargarður będzie przez kolejne 17 pokoleń zamieszkiwany przez rodzinę Paturssonów? Kanska.

Czy w trakcie 25-kilometrowego samotnego marszu przez Saksunardalur miniesz innego piechura? Kanska.

Czy jedna z licznych farerskich ławeczek będzie wolna, aby przez dłuższą chwilę móc w niezmąconej niczym ciszy chłonąć Ducha Północy? Kanska.

Czy wybierając się do Viðareiði będziesz szukał informacji jak prawidłowo wymówić nazwę tej osady?

Czy spokój i cisza, których doświadczysz oraz pokora i dystans, których nabierzesz na Północy pozostaną w Tobie na długo, stając się alternatywą dla pędzącego i jazgotliwego świata?

Bez kategorii

Przeglądając cyfrowe albumy z farerskimi zdjęciami z ostatnich wypraw (oraz zainspirowany postem na havnar.blogspot.com) natrafiłem na kilka kadrów, które ciężko sklasyfikować, ale których nie sposób pominąć na „Farerskich kadrach”.

Anna i Elza, czyli „Kraina Lodu” dotarła na Faroje. Ciekawe jak brzmi farerska wersja „Mam tę moc”.

Na Faroje dotarł też duński ser, wyprodukowany w Polsce.

Uprzejmie prosimy o trzymanie butów na podłodze – informacja na promie Teistin pływającym między Streymoy i Sandoy, który przejdzie do historii w roku 2023 po otwarciu Sandoyartunnilin.

Onczyn dżegnumkojrynk – zakaz wjazdu po farersku na znaku na tyłach centrum handlowego SMS, przy Tinghúsvegur w Tórshavn.

Vælkomin á Wikipedia

Jesienne dni stają się coraz krótsze. Im dalej na północ tym zjawisko przybiera rzecz jasna na sile. W grudniu w Tórshavn dzień trwa zaledwie pięć godzin z kilkoma minutami.

Mieszkańcy Północy, kiedy już w zimowe wieczory skończą czytać góry książek, najwyraźniej masowo ruszają na Wikipedię, aby edytować naszą wspólną otwartą encyklopedię.

Islandia przewodzi w świecie pod względem liczby wydanych książek per capita – pięć tytułów na tysiąc mieszkańców. Faroje też są wysoko w tej chlubnej statystyce – cztery tytuły na tysiąc Wyspiarzy.

Okazuje się, że mieszkańcy dalekiego wulkanicznego archipelagu niezwykle aktywnie rozwijają farerską Wikipedię. Sypnijmy zatem garścią statystyk*:

  • na jednego Farera przypada 0,24 artykułu na Wikipedii (Islandia – 0,12, Polska – 0,03),
  • tzw. statystyczny Farer wykonał 7,18 edycji na Wikipedii (Islandia – 5, Polska – 1,18),
  • na tysiąc mieszkańców skalistego archipelagu przypada 0,7 aktywnych Wikipedystów (Islandia – 0,48, Polska – 0,10).
A wszystko to za sprawą 36 aktywnych farerskich Wikipedystów poświęcających swój prywatny czas, aby zostawić po sobie w Internecie ślad nieco trwalszy niż kolejny wpis na Facebooku o tym co jadło się na śniadanie (temat selfie pominę milczeniem). Stóra takk!
* – statystyki zostały wygenerowane w maju 2016 roku (skrypt)

Page 6 of 13

Tekst i zdjęcia: Maciej Brencz & Materiały udostępnione na licencji CC BY-SA 4.0


Napędzane przez WordPress & Szablon autorstwa Andersa Noréna