Będące w obiegu na Wyspach Owczych banknoty znakomicie obrazują dość złożony status tego atlantyckiego archipelagu. Kurs farerskich koron jest sztywnie powiązany z koroną duńską. Ich emisją zajmuje się Narodowy Bank Danii. Za ich druk odpowiada natomiast przedsiębiorstwo z… Francji.
Naszą numizmatyczną podróż zaczęliśmy od pierwszych śladów obecności pieniądza na Wyspach Owczych. Poznaliśmy intrygujące lokalne emisje monet poza oficjalnym obiegiem. Na ostatnim etapie naszej podróży przyjrzymy się bliżej najnowszej historii farerskiej korony. Dowiemy się co uwieczniano na awersach i rewersach banknotów w ostatnich dekadach, a także gdzie drukowane są obecne w obiegu korony. Zaskoczeń nie zabraknie.
Z farerską walutą rozstaliśmy się poprzednio w roku 1948, gdy na mocy uchwalonej wówczas Zasady Samostanowienia kurs korony został odłączony od brytyjskiego funta i połączony z jej duńską odpowiedniczką.
Opuszczając archipelag, Brytyjczycy pozostawili Farerów z „wojennymi” banknotami o nominałach 1, 5, 10 oraz 100 koron wydrukowanymi w firmie Bradbury, Wilkinson & Company.
Dopiero w drugim roku funkcjonowania autonomii Wysp Owczych, w połowie marca 1949 roku uchwalono prawo regulujące kompleksowo kwestię farerskich banknotów. Ustawa oznaczona numerem 248 nałożyła obowiązek ich druku na Narodowy Bank Danii. Emitowane dla archipelagu banknoty mają od tego czasu nominały zgodne z ich duńskimi odpowiednikami i oznaczenia jedynie w języku farerskim. Co więcej, ta swoista zgodność objawia się także w… identycznych wymiarach banknotów poszczególnych nominałów na Owczych i w Danii.
Co ciekawe, pochodzące z kontynentu duńskie banknoty formalnie nie są obowiązującym na Wyspach Owczych środkiem płatniczym, jednak są one powszechnie honorowane w farerskich sklepach. Możemy być jednak pewni, że papierową resztę otrzymamy już w farerskich banknotach.
W naszej opowieści zabraknie dziś monet – w farerskim obiegu znajdują się znane z Danii monety.
W pierwszej farerskiej emisji banknotów w roku 1949 nie znajdziemy już jednokoronówki. W kolejnych latach wprowadzane są nowe nominały. W 1951 roku do obiegu trafił banknot o nominale pięciu koron z monetą z wizerunkiem barana oraz rybacką łodzią na rewersie. Na awersie wprowadzonej trzy lata później 10-koronówce znajdziemy ponownie barana, tym razem uwiecznionego na tarczy. Rewers zdobią farerskie, kryte darnią domy. Zapamiętajmy ten banknot, jeszcze do niego powrócimy.
Do wyboru, do koloru
W roku 1964, wraz z kolejną emisją banknotów, do farerskiego obiegu trafiły nowe 10-, 50- i 100-koronówki. Zaszczytu upamiętnienia na banknotach doświadczyli kupiec, poeta i narodowy bohater Nólsoyar Páll (50 koron) i twórca gramatyki języka farerskiego Venceslaus Ulricus Hammershaimb (100 koron).
Zatrzymajmy się na chwilę przy drukowanej od roku 1964 10-koronówce. Jest ona bardzo podobna do tej z poprzedniej emisji. Różnią je jedynie barwy – ta starsza wydana jest w pomarańczowym kolorze, późniejsza – zielonym. Co ciekawe, i o czym świadczą widoczne na banknotach podpisy urzędującego farerskiego premiera, obie wersje banknotu 10 koron obecne były w obiegu jeszcze na początku lat 70-tych. Ciekawe czy przy wydawaniu reszty na Wyspach Owczych można było w tamtych czasach poprosić o banknot w ulubionym kolorze?
W roku 1978 kolejna emisja banknotów na Owczych wzbogaciła portfele Farerów o nowe nominały. Na banknocie o nominale 1000 koron upamiętniono poetę Janusa Djurhuusa. Na 500-koronówce oddano zaś hołd ciężkiej pracy farerskich rybaków.
Jako ostatni do farerskiego obiegu wszedł nominał 20 koron. Na wydanym w roku 1986 banknocie znalazł się pasterz, któremu na rewersie towarzyszą baran i owca.
Współczesność
Farerskie banknoty weszły w XXI wiek w nowej szacie, wzbogacone o nowoczesne zabezpieczenia. Wzmocniono je jeszcze bardziej w kolejnej emisji z roku 2012. Co ciekawe, banknoty wszystkich nominałów mają taką samą wysokość (72 mm), zaś ich szerokość rośnie wraz z ich nominalną wartość.
Útgivin sambært galdandi lóg um pengaseðlar
Wyemitowane zgodnie z obowiązującym prawem dot. banknotów
Inskrypcja na rewersach współczesnych farerskich banknotów
Wartość artystyczną farerskich banknotów zawdzięczamy akwarelom pędzla Zachariasa Heinesena. Wspólnym ich motywem jest natura – awers zdobi przedstawiciel farerskiej fauny, a na rewersie podziwiać możemy szkicowo uwiecznione przez Heinesena krajobrazy Wysp Owczych.
Ciemnoniebieską 50-koronówkę zdobi barani róg, domknięty na rewersie widokiem klifu i pasących się owiec w okolicy osady Sumba na Suðuroy.
Jasnobrązowy banknot o nominale 100 koron to z kolei hołd oddany rybołówstwu – umieszczony na awersie ogon dorsza uzupełnia panorama Klaksvík – stolicy farerskiego rybołówstwa.
Fioletową 200-koronówkę zdobi z kolei ćma niesobka chmielanka (hepialus humuli). Na rewersie podziwiać możemy bazaltowe ostańce u wybrzeży Vágar.
Na błękitnej 500-koronówce znajdziemy kraba i panoramę osady Hvannasund.
Bank Note of the Year, 2006
Najwyższy nominał zdobi zaś biegus morski w locie i widok wyspy Sandoy. Ten wprowadzony w 2005 roku banknot otrzymał rok później zaszczytne miano Banknotu Roku. Panel jurorski docenił wspaniałą adaptację dzieł Zachariasa Heinesena na potrzeby druku na banknotach. Najczęściej goszczą na nich reprodukcje zdjęć lub obrazów. Niezwykle rzadko banki narodowe na świecie decydują się na wykorzystanie akwareli na emitowanych przez siebie banknotach. „To znakomity wkład w rozwój papierowego pieniądza” – czytamy w uzasadnieniu werdyktu.
Farerskie korony z… Francji
Znaczenie banknotów i monet w naszym codziennym życiu maleje z każdym dniem. Coraz częściej płacimy kartą, telefonem czy zegarkiem. Ten trend widoczny jest także w Danii, której bank narodowy podjął decyzję o zleceniu produkcji pieniądza zewnętrznym firmom. I tak od maja 2016 roku biciem duńskich monet zajmuje się mennica fińska, a od roku 2018 drukiem duńskich (a więc i farerskich) banknotów zajmuje się Oberthur Fiduciaire SAS – firma z Francji.
Mimo, że farerskie korony honorowane są jedynie na terenie archipelagu, warto zabrać ze sobą w portfelu choć jeden czy dwa banknoty. Z pewnością cieszyć będą one nasze oko i przypominać owczy archipelag.