Okolice havnarskiego* Tinganesu. Narożnik uliczek Bakkahella* i Rektaragøta*, które wijąc się wśród zabytkowej zabudowy, pokonują wielometrowe różnice wzniesień. I pewien budynek, który zdecydowanie wyróżnia się (i to nie tylko kolorem) na tle okolicznej architektury.
Nowy Jork ma swoje żelazko u zbiegu Broadway i 5. Alei, a Faroje swoje strúkijarnshúsið.
Moje skromne śledztwo nie ustaliło jeszcze przeznaczenia czerwonego budynku. Może któryś z czytelników rzuci światło na farerskie żelazko?
P.S. Z góry przepraszam za poniższe przypisy. Pierwsze chłodniejsze podmuchy jesiennego wiatru musiały uruchomić we mnie tryb lingwistyczno-farerski. Hatta mást tú orsaka 😉
* – Havnar – potoczne określenie na farerską stolicę, Tórshavn. Havn oznacza w tubylczym języku port (końcówka –ar to nic innego jak rodzajnik określony, takie farerskie the). v otoczone przez litery a oraz n czytamy jak ł, stąd cały wyraz dekodujemy następująco: hałnar.
* – Bakkahella (bakki – brzeg + hella – stok, wymawiamy bakahedla) i Rektaragøta (rektar – kierownik, dyrektor + gøta – ulica) – co, kierując się moim raczkującym farerskim, przełożyłbym na „ulica Nabrzeżna” i „ulica Dyrektorska”.