Wedle legendy Wyspy Owcze powstały z brudu zza paznokci Boga, który zebrał się w trakcie tworzenia świata.
Charlie Connely we wstępie do książki „The Bobble Hat Goalkeeper”
Kategoria: Wyspy Owcze (Page 36 of 50)
Na TyRurce pojawił się w marcu film dokumentalny „Okkara – People in the Faroe Islands” – piłkarz, hodowca owiec, muzyk, właściciel browaru, kobieta-pastor o koreańskich korzeniach i kilkoro innych Farerów opowiadają o swoim życiu na Wyspach.
Rok 2001. Do Hattarvík na Fugloy* przybywa ekipa dokumentalistów. Zastają piętnaście domostw, cztery farmy, pustą szkołę, duży i również pusty kościół, sześćset owiec, stwierdzają także brak krów. Dociera tu codziennie prom z Hvannasund*, a kilka razy w tygodniu helikopter.
W filmie dokumentalnym pojawia się pytanie: jak wygląda codzienne życie we wiosce leżącej na opłotkach Farojów (które same leżą pośrodku niczego i znikają z większości map w prognozach pogody). Po dłuższej ciszy pada odpowiedź:
– Cóż, mamy teraz czas wykopków, trzeba zająć się ziemniakami… Zdarza się, że trzeba naprawić coś przy drodze…
Na kilka sekund, po raz kolejny, zapada krępująca cisza.
– Nie wiem.
![]() |
| Fugloy widziane z Vidareið |
Przy innej okazji na Fugloy pada pytanie o najbardziej pamiętny dzień z życia fuglojarczyka.
To był dzień święta wyspy. Przypłynęło do nas do osady ze trzydzieści osób. Były rozmowy i zabawa. Odkąd pamiętam, nie widziałem tu tylu ludzi. Czułem się wtedy naprawdę szczęśliwy.
* – fuglur – ptak + oy – wyspa
* – dopiero w roku 2010 zastąpiono łodź Másin pamiętającą lata 50. XX wieku nowszą jednostką
Okolice havnarskiego* Tinganesu. Narożnik uliczek Bakkahella* i Rektaragøta*, które wijąc się wśród zabytkowej zabudowy, pokonują wielometrowe różnice wzniesień. I pewien budynek, który zdecydowanie wyróżnia się (i to nie tylko kolorem) na tle okolicznej architektury.

Nowy Jork ma swoje żelazko u zbiegu Broadway i 5. Alei, a Faroje swoje strúkijarnshúsið.
Moje skromne śledztwo nie ustaliło jeszcze przeznaczenia czerwonego budynku. Może któryś z czytelników rzuci światło na farerskie żelazko?
P.S. Z góry przepraszam za poniższe przypisy. Pierwsze chłodniejsze podmuchy jesiennego wiatru musiały uruchomić we mnie tryb lingwistyczno-farerski. Hatta mást tú orsaka 😉
* – Havnar – potoczne określenie na farerską stolicę, Tórshavn. Havn oznacza w tubylczym języku port (końcówka –ar to nic innego jak rodzajnik określony, takie farerskie the). v otoczone przez litery a oraz n czytamy jak ł, stąd cały wyraz dekodujemy następująco: hałnar.
* – Bakkahella (bakki – brzeg + hella – stok, wymawiamy bakahedla) i Rektaragøta (rektar – kierownik, dyrektor + gøta – ulica) – co, kierując się moim raczkującym farerskim, przełożyłbym na „ulica Nabrzeżna” i „ulica Dyrektorska”.
24 września 1904 roku w Kopenhadze zmarł Niels Ryberg Finsen. Jedyny laureat Nagrody Nobla pochodzący z Wysp Owczych.
Niels Finsen urodził się w Tórshavn w roku 1860 jako syn islandzkiego polityka Hannesa Finsena, pełniącego w latach 1871-1885 funkcję prefekta farerskiego archipelagu. Jego starszy o rok brat Olaf Finsen był farmaceutą, właścicielem apteki w Tórshavn i pierwszym burmistrzem farerskiej stolicy (1904-1909).
Śmiało można nazwać Finsena naukowcem farersko-islandzko-duńskim. Urodził się na Wyspach Owczych, maturę zdał w Reykjaviku, studia medyczne ukończył w Kopenhadze, gdzie w roku 1896 zorganizował i szefował specjalistycznej pracowni, którą przekształcił później w Instytut Światłolecznictwa. W ramach swoich badań udowodnił lecznicze działanie światła słonecznego i promieniowania nadfioletowego. Skonstruował stosowaną w leczeniu gruźlicy skóry lampę łukową (tzw. lampę Finsena).
Za swoje osiągnięcia otrzymał w roku 1903 Nagrodę Nobla za wkład w leczenie chorób przy użyciu wiązki światła.
Farerczycy uhonorowali Finsena nadając jego imię deptakowi w Tórshavn (Niels Finsens gøta) prowadzącemu od skweru przed parlamentem do parku Viðarlundin.
Przy południowym końcu ulicy Undir Glaðsheyggi, blisko siedziby duńskiej reprezentacji na Wyspach, znajduje się tablica upamiętniająca farerskiego noblistę. Nie umieszczono jej jednak na budynku, w którym Finsen mieszkał w młodości, a na kamieniu, w którym młody Niels wyrył niegdyś swoje inicjały NRF.



O osiemnastu wyspach zagubionych wśród północnych mórz. Subiektywnie. Czasem nawet bardzo.