Farerskie kadry

Blog o Wyspach Owczych

Kategoria: Lingwistycznie (Page 5 of 9)

Farerskie okruszki

Istnieje pewne pytanie, na które udzielenie odpowiedzi sprawia mi za każdym razem olbrzymią trudność.

Dlaczego Wyspy Owcze?

Zwykle odpowiadam, że znajduję tam ciszę i inspirację. To ta z najkrótszych odpowiedzi. Udzielenie jednej z tych dłuższych zajęłoby z pewnością kilka godzin. Niezwykle ciężko bowiem „wytłumaczyć się” komuś z pasji. Z tej nienazwanej do końca ciekawości i tęsknoty.

Nie ma też tej jednej rzeczy, którą szczególnie cenię w Wyspach. To suma wielu, dla postronnych osób za pewne banalnych, drobiazgów. Pewną próbą odpowiedzi na to pozornie proste pytanie z pewnością jest ten blog.

Z każdej wyprawy na Wyspy Owcze staram się przywieźć ze sobą jakiś ich fragment. Kolekcjonuję w ten sposób farerskie okruszki.

Czytaj dalej

Lalka ma niebieska

W trakcie tegorocznej wyprawy na Owcze udało mi się w końcu dotrzeć na wyspę Suðuroy. Udało mi się tam spotkać z Pól Arni Holmem z Hamraduna. W czasie naszej długiej rozmowy, na którą Pól Arni zaprosił mnie do swojego rodzinnego domu, spontanicznie, razem z córką zaśpiewał on jedną z najpopularniejszych farerskich kołysanek.

Czytaj dalej

Fjøllini standa úti

Poezja Jóanesa Nielsena wzmocniona muzyczną oprawą Orki nie daje o sobie zapomnieć. Dzisiaj na warsztat trafia wiersz „Fjøllini standa úti” z tomiku „Brúgvar av svongum orðum” (pol. Mosty głodnych słów) i albumu „Livandi oyða”.

Czytaj dalej

Livandi oyða

Jóanes Nielsen – doker, który został politycznym aktywistą i pisarzem. Obecnie literacka czołówka Wysp Owczych. Pierwszy farerski autor, który podpisał kontrakt z prestiżowym Random House. Człowiek, który był uprzejmy podwieźć mnie swego czasu z przystani promowej w Gamlarætt do centrum Tórshavn.

Jego wiersz „Livandi oyða” został przetłumaczony kilka lat temu przez uczestnika letniego kursu języka farerskiego, a muzycznie zilustrowany przez chłopaków z Orki. Wsparty pracą Matthew Landruma proponuję wyprawę po „Żyjącym pustkowiu” Wysp Owczych – szlak z Kirkjubøur do Norðasta Horn.

Okkara oydnu høgu fjøll
Meinlík mær

Nasze opustoszałe wysokie wzgórza
Przypominają mnie

Túvublómur í eyri
Í allar ættir
Livandi oyða

Kwitnący mech w żwirze
Gdzie nie spojrzeć
Żyjące pustkowie

Her havi eg altíð búð
Myndin av hesum skarpa landslagi í heilabørkini
Veit ikki hvar mítt mark gongur
Og hellurnar sprongdar av frost og sól

Tu zawsze żyłem
Obraz postrzępionego krajobrazu głęboko w mej głowie
Nie potrafię oddzielić siebie
Od skał kruszonych przez mróz i słońce

Owcze słówka

Język farerski wraz z wprowadzeniem reformacji na Wyspach został zepchnięty na margines. Przez kilka wieków to język duński był używany w kościele, szkole i administracji. Farerski przetrwał te trudne czasy w formie ustnej – używany na co dzień oraz w postaci ballad przekazywanych przez kolejne pokolenia. Jedna z teorii, z którą się spotkałem, twierdzi nawet, że przetrwanie swojego ojczystego języka Farerowie zawdzięczają także owcom. Ich hodowla wymagała bowiem specjalistycznego słownictwa, którego brak w duńskim.

Fragment farerskiego słownika otwartego na słowie fúsur
Skoro Farerowie posiadają własne określenia na smartfon (snildfon; snild – o niepospolitych możliwościach), taxi (leigubilur; leiga – wypożyczać + bilur – samochód) i CD (fløga), to nie powinno nikogo dziwić blisko 240 słów w farerskim słowniku, które związane są z hodowlą owiec.

Gdzieś wśród wzgórz wokół Vestmanny

Każda z owiec ma swój własny temperament. Słowem neisti określa się te bardzo nieśmiałe, flogstyggur tylko nieco nieśmiałe, zaś fúsur to dzicy kudłacze, trudni do złapania. Krótkie niðurfallin określa owcę, które zeszła ze wzgórz, jednak odmawia współpracy przy próbie zaprowadzenia ponownie na górskie pastwisko. Owce przemoczone przez morską wodę to sjóbaskaðir. Taką z turystycznym zacięciem, zwiedzającą pastwiska należące do innego stada, określa się jako útrendur.

Młode owcze pokolenie, niedaleko Norðasta Horn
Najbardziej urzekł mnie jednak czasownik stoyta w lapidarny sposób zamykający czynność polegającą na zaganianiu owiec, które zostały zebrane w małe stadko wśród górskich szczytów, przez strome zbocza na płaski teren. Farerowie to istotnie praktyczny naród.

Page 5 of 9

Tekst i zdjęcia: Maciej Brencz & Materiały udostępnione na licencji CC BY-SA 4.0


Napędzane przez WordPress & Szablon autorstwa Andersa Noréna