21 marca 1855 roku to w historii Wysp Owczych data przełomowa. Tego dnia zniesiono Duński Monopol Handlowy, od początku XVIII wieku dławiący farerską gospodarkę. Podjęta przez władze – dość symbolicznie, bo w pierwszy dzień wiosny – decyzja umożliwiła szybki rozwój ekonomiczny i społeczny archipelagu. W przeciągu kilku kolejnych dziesięcioleci powstało wiele firm, które na trwałe wpisały się w lokalną historię. Jedną z nich jest założony w roku 1888 browar Föroya Bjór (pol. Piwo Wysp Owczych).
Page 9 of 52
W roku 2002 ukazał się tomik poezji Jóanesa Nielsena zatytułowany „Brúgvar av svongum orðum” (pol. Mosty głodnych słów). Pochodzący z niego wiersz „Fjøllini standa úti” (pol. Wzgórza stoją gdzieś tam), okraszony eksperymentalnymi dźwiękami, trafił kilka lat później na debiutancki album zespołu ORKA.
Tórshavn dzieli od Dublina bez mała tysiąc kilometrów. Co ciekawe, odległość ze stolicy Wysp Owczych do duńskiej metropolii – formalnego zwierzchnika farerskiego archipelagu – jest o ponad trzysta kilometrów dłuższa.
Mimo znacznych odległości, na irlandzkich i farerskich mapach znajdziemy dwa bliźniacze punkty. Farerską zatokę Brendana (far. Brandansvík) i irlandzki Brandon Creek (irl. Cuas an Bhodaigh) łączy osoba pewnego ambitnego mnicha pustelnika.
Farerskie lotnisko Vága Floghavn należy do jednych z najniebezpieczniejszych na świecie. Otaczające je wysokie szczyty, mgła i niska podstawa chmur, niewybaczająca najmniejszych błędów atlantycka pogoda stawiają niemałe wyzwanie pilotom maszyn lądujących na mierzącym 1799 metrów pasie. Kronika awiacji na Wyspach Owczych naznaczona jest kilkoma tragicznymi wydarzeniami.
Zbliżamy się do niewielkiej zatoki otoczonej amfiteatrem gołych wzgórz. Pustka ta schodzi ku samemu wybrzeżu. Obserwujemy łaty zieleni wśród skał i powiewającą flagę. Kilka rybackich łodzi cumujących w porcie nie stwarza nawet pozoru miasta. Tu, jak nam mówią, znajduje się Tórshavn – stolica Faroe – przystań Thora.
Tak swe pierwsze farerskie impresje spisał w roku 1859 Andrew James Symington. Strony wydanej trzy lata później „Pen and pencil sketches of Faröe and Iceland” zdobią drzeworyty autorstwa Williama Jamesa Lintona.
Cofnijmy się zatem w czasie do połowy XIX-tego stulecia, a za towarzyszy naszej podróży po dawnym Tórshavn niech posłużą słowa i ryciny zdobiące wspomnianą księgę.
O osiemnastu wyspach zagubionych wśród północnych mórz. Subiektywnie. Czasem nawet bardzo.