SMS, Twitter, Facebook wyparły z naszego zabieganego życia stary, poczciwy list. Jedynym kontaktem z pocztą jest dla wielu jedynie pocztówka, choć i tą pomału wypiera selfie umieszczone na TwarzoKsiążce. Kiedy jednak mimo wszystko postanowicie wysłać do bliskich wam osób pocztówkę z Dalekiego Mglistego Kraju, zanim wrzucicie ją do błękitnej skrzynki farerskiej Posty przeczytajcie o jej bogatej historii.
Zanim Farerczycy w swojej ojczyźnie wydrążyli tunele, zbudowali most przez Atlantyk i uruchomili połączenia promowe, wysłanie wiadomości z miejscowości A z adresatem w miejscowości B nie było wcale prostym zadaniem sprowadzającym się do wrzucenia listu do pocztowej skrzynki. No dobrze, wrzucenie listu do skrzynki w Skopun nadal nie należy do łatwych zadań, ale to dlatego, że niegdyś dzierżyła ona rekord Guinnessa jako największa skrzynka świata.
Przed pojawieniem się współczesnej poczty, do pełnienia roli ówczesnego listonosza mógł być wyznaczony każdy dorosły i zdrowy Farer. System skjúts opierał się na sieci agentów (Skjútsskaffari) rozsianych po wszystkich wioskach archipelagu, których zadaniem było zorganizowanie załogi odpowiedzialnej za przewóz osób, listów i przesyłek z osady do osady. Zaczął on funkcjonować w latach 60. XIX wieku, a po raz pierwszy opisany przepisami został w roku 1865. Wszyscy zdrowi mężczyźni w wieku od lat 15 do 50 byli zobowiązani na wezwanie skjútsskaffara do wzięcia udziału w transporcie ludzi lub poczty. Ewentualna odmowa wiązała się z karą pieniężną.
Peter S. Johannesen, jeden z pierwszych uczestników skjútsu, wspomina historię listu wysłanego z Tórshavn do Hvalby na Suðuroy oznaczego literami K.T. (Kongelig Tjeneste – w Służbie Jej Królewskiej Mości) oraz napisem Uopholdelig Befordring (do natychmiastowego dostarczenia, czyli tak szybko jak pozwala na to pogoda):
List trafił do agenta systemu skjúts w Tórshavn, który szybko wyznaczył człowieka, który wyruszył pieszo do Kirkjubøur (prawie 8 km), aby przekazać list tamtejszemu agentowi. Ten z kolei zorganizował ośmiu ludzi, którzy w łodzi przeprawili się na wyspę Sandoy (do miejsca gdzie obecnie znajduje się przystań promowa w Skopun). Jeden z mężczyzn po przycumowaniu wyruszył z przesyłką pieszo do Sandur (ok. 9 km), aby przekazać ją dalej, a samemu powrócić do czekającej na niego łodzi. Agent z Sandur musiał z kolei znaleźć mężczyznę, który wyprawić miał się do Dalur (ponad 13 km) skąd list miał drogą morską dotrzeć na Suðuroy. Tam odebrał ją ksiądz. Z powodu silnych prądów załoga łodzi nie mogła powiosłować z powrotem do Dalur. Musieli pozostać na południowej wyspie przez dwa tygodnie.
Ten tradycyjny system przetrwał do początku XX wieku, będąc stopniowo wypierany przez znany nam obecnie system pocztowy.
Pierwszy urząd pocztowy otwarto w Tórshavn w marcu 1870 roku. Do końca XIX wieku otwarto podobne urzędy w Tvøroyri na Suðuroy i w Klaksvík na Borðoy. Od samego początku pieczę nad pocztą na Wyspach Owczych sprawowały władze duńskie. Tak było nawet po roku 1948, gdy archipelag uzyskał pewną autonomię.
Wyspy Owcze swojej własnej poczty doczekały się dopiero w roku 1976, gdy powstała Postverk Føroya, za której logo obrano barani róg (widoczny na skrzynce w Skopun w starym malowaniu w roku 2015). Pierwszy w historii znaczek z napisem FØROYAR wydała jeszcze duńska poczta 30 stycznia 1975 r.
Od września 2009 roku farerska poczta nazywa się Posta. Na jej logo składają się dwie przeciwnie skierowanie strzałki – symbol nadawania i odbioru w kolorach (błękit i zieleń) symbolizujących ocean i wyspy. Współczesną Pocztę Wysp Owczych tworzą 34 urzędy pocztowe, które z pomocą 90 listonoszy dostarczają przesyłki do 17 tysięcy farerskich domostw.
Ciekawy epizod w historii farerskiej poczty związany jest z nogą od stołu i znaczkami. Wszystko zaczęło się od informacji, którą urząd pocztowy w Tórshavn otrzymał w grudniu 1918 r. – Duńczycy podnieśli ceny znaczków pocztowych za listy krajowe z 5 do 7 øre, a za pocztówki wysyłane do Danii z 4 do 7 øre. Nowa taryfa wchodziła w życie z początkiem kolejnego roku, jednak zimowe wzburzone morze nie przepuszczało statków i oczekiwana partia nowych znaczków nie dotarła z Danii na czas. Zapas specjalnych znaczków-dopłat o niskich nominałach szybko się wyczerpywał. Sprytni Farerowie i z tym problemem dali sobie radę. Znaczki o nominale 4 øre zostały przecięte na dwie połówki sprzedawane jako znaczki-dopłaty o wartości 2 øre. Kiedy zabrakło i tych znaczków-dawców farerska poczta zaczęła stemplować znaczki o nominale 5 øre nadając im tak pożądany nominał 2 øre. Za stempel służył drewniany blok z wyrytym napisem „2 øre”. Fragment wspomnianej wcześniej stołowej nogi służył za uchwyt stempla, stąd zaczęto znaczki te nazywać „znaczkami stołowej nogi”. Do praktyki tej powrócono w trakcie kolejnej wojny światowej, co prezentuje powyższe zdjęcie wykonane w muzeum w Miðvágur.
Na kilka osobnych wpisów zasługują z pewnością farerskie znaczki. Bez przesady nazwać je można małymi dziełami sztuki, często inspirowanymi tutejszą naturą, historią czy kulturą. W historii farerskiego znaczka ważny rozdział zapisał nasz rodak – Czesław Słania, który zaprojektował m.in. setny znaczek w historii Wysp Owczych (wydany w roku 2003 z motywem tradycyjnego slaið ring). Ten ostatni w jego bogatej karierze projekt stanowi swoistą klamrę w jego współpracy z Farerami, bowiem Słania jest także projektantem pierwszego farerskiego znaczka wydanego w roku 1976. Dla poczt z całego globu wygrawerował on łącznie ponad tysiąc (!) znaczków co jeszcze przez wiele lat pozostanie niepobitym rekordem świata.
Kącik lingwistyczny im. Venceslausa Ulricusa Hammershaimba
- bræv – list
- brævkort – pocztówka
- frímerki – znaczek pocztowy
- postberi – listonosz
- posthús – urząd pocztowy
- postkassi – skrzynka pocztowa